No dobra... Będzie tego więcej, niż przewidywałam i zapowiadałam.
Było zacnie, powiem to jeszcze raz. No i do zobaczenia, mam nadzieję, za rok.
 |
| Małżonek pani Marty : ) |
 |
| Przemo, jego tu nie mogło zabraknąć : P |
 |
| Żółty przecinak |
 |
| Majzuś wrócił na chwilę, by wygrać Beskidię... |
 |
| Zwycięstwa bywają męczące |
 |
| Adaś Krinke trenuje |
 |
| Ciemny las, mhroczny las. ISO milion |
 |
| On tu jest nieprzypadkowo. Zobaczcie, jakiego wymiaru nabiera zastosowanie lodowego patyczka po Twisterze w rękach pana architekta ; ) |
 |
| Usłyszał dźwięk migawki. Dejm... Dostało mi się! |
 |
| Dość tego! Rafi w locie |
 |
| Małe komplikacje w bandzie Grocha, ale zakończone powodzeniem! |
 |
| Szymek Molek na rowerze? Tak, tak, jeszcze nie porzucił go dla MX :> |
 |
| Tak, tak, o Tobie Molko mówię! |
 |
| I pamiątkowa fotografia z szalonym konferansjerem i organizatoro-wodzirejem. |
 |
| Teraz dupy szalejo, gdy widzo te oczy! Jeeerooona! Marcin! Byłem drugi...chlip! : ( ; P |
 |
| Kuniec, jadymy do dom, ale przed tym... |
 |
| ...wpadnijmy na najlepsze ustrońskie naleśniki! |
 |
| Tu był naleśnik z gruszką i sosem waniliowym... Mmmmm, teraz do domu można wracać! |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nabazgraj coś...