29 grudnia 2013

Day with Albert - Hafjell trip

Niedziela, wieczór.

Za dwa dni koniec roku 2013, a pogoda wciąż pozostaje w klimatach wczesnej jesieni lub późnej wiosny,
więc z tego powodu postanowiłam ogarnąć szufladę i znalazłam co nieco.

Tutaj jeszcze tej sesji nie było.
Spędziłam jeden dzień tego tripa w towarzystwie (pierwszy raz udało mi się go wyrwać na sesję, haha)
szefa Alberta na jednej z najbardziej obleganych tras Hafjell - Rollercoasterze.
Szkoda że tak krótko, ale i tak kilka zdjęć siadło.

Zamknięte? Że niby zamknięte? Skądże!

15 grudnia 2013

Nitro Circus Live w Polsce

Dawno mnie tu nie było.

Tak, tak...Jednak udało mi się tam dostać.
Akredytacja potwierdziła się w czwartek wieczorem przed imprezą. Dojechałam i spróbowałam swoich sił w ciemnościach na ISO tryliard z ziarnem wyglądającym jak świeżo zmielona kawa z przydrożnej stacji paliw.
Ale do rzeczy. Wszystkie me zdjęcia możecie oglądać w relacji na szoku.
Tam również mój troszeczkę dłuższy komentarz, chociaż nie tak długi jak zwykle ; )

W skrócie:
> smród palonej gumy
> zagraniczni konferansjerzy i nieistniejący polscy "mówcy"
> spaghetti w wywiadach
> fail z polską flagą
> dużo wszystkiego na raz
> medialne getto dla fotosępów
> tło z pustymi trybunami
> zimno piźźźździ!
> fajne szoł do oglądania


Tutaj włączyłam sito i wybrałam cremedelacreme z tego ponurego latte macchiato
: P

Przepraszam, odstawiam kawę w tygodniu i ciągle o niej myślę ; )