Nowa/stara zabawka została wykorzystana pierwszy raz zagranicO i czuję, że jest dobrze...
Tym razem kalendarz zawodów zawiódł nas do Chorwacji na DH Buzet, a szefowa Agata wybrała nam piękny nocleg, do którego nie potrafiliśmy trafić! :D <3
Potrzymam Was trochę w niepewności i podzielę ten wyjazd na kilka wpisów.
Zaczynamy od początku...
![]() |
Widoczki nie były złe... |
![]() |
Trackwalk musi zostać odbyty! |
![]() |
Cziken łej do obczajenia! |
![]() |
Dużo takich bolidów stoi tam w krzakach... |
![]() |
Zakochałam się w tym wUnsie! <3 :D:D:D |
![]() |
Koniec treningów, czas się pakować na kwateru ; ) |
![]() |
Mechanik skupiony, Tyskie kibicuje. |
![]() |
Widok z okna... |
![]() |
Wojtek obczaja helmeta z treningów w pięknych okolicznościach przyrody : ) |
![]() |
Pod koniec dnia rowery były już gotowe na następny dzień z pomocą Mateusza mechanika |
![]() |
Nie można chyba było trafić lepiej. Mieszkać w takim miejscu! <3 |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nabazgraj coś...