...oczywiście tylko (niestety) fotograficznie!
Potrzebowałam chwili wytchnienia od pisania pracy teoretycznej, a że był Dzień Dziecka, to wybrałam się do chłopaków na trening do Kłokocina.
I choć byłam na krótki czas, to miałam wiele zabawy i pykło kilka kadrów, które oczywiście będę trenowała dalej : )
Będę to powtarzała jeszcze kilka razy, ale tor ten jest mega klimatyczny - na razie jeden z moich ulubionych - i tylko czekam na odkrycie innych, większych, gdzie będzie można poćwiczyć
scrub'y (co nie Szymek? :P )
Co będę tu pisać więcej, oglądajcie!
 |
Młody harpagan, dla którego zamykali tor, żeby mógł sobie poczilować
|
 |
Quadowcy dobrze szli i upiększali kadry!
|
 |
| Jak dobrze, że pojawiła się reprezentantka płci pięknej, która dzielnie prezentowała swoje skills'y! |
 |
| Uuuuuwielbiam te bryzgi! |
 |
| Whip! Whip! Whip! Whip! |
 |
| Przerwa? Jaka przerwa? : P |
 |
| Jest i on! :D Ajjjjjm tu seksi! |
 |
| Klaudo, wersja bez czapki : ))) Dżordż Klunej is insajd! |
 |
| Kowol mknie! |
 |
| Braaap! |
 |
| Wciąga tę noge, no! Harpagany tak majo! ; ) |
Niesamowite zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPiekne! Piekne! Piekne!
OdpowiedzUsuń