Dzień 7.
To był chyba najlepszy dzień tego tripa, więc postanowiłam go wyróżnić na tle innych.
Diano Marina, słońce i piękna trasa z takimi widokami i muczatymi towarzyszkami pieszej wycieczki ; )
Fiu! Fiu!
![]() |
Towarzyszki mojej pieszej wycieczki bacznie mnie obserwowały... |
![]() |
Tata Gagat |
![]() |
Stasiu jak zwykle : ) |
![]() |
Wszechobecne prikrasne landszafty... |
![]() |
Dawid tnie kamienie. |
![]() |
Odpoczynek |
![]() |
Poszukiwanie końcówki trasy i chłopaków w stumilowym lesie pod autostradą... :D |
świetnie Ewka, bardzo zazdroszczę :D świetne kadry baw sie
OdpowiedzUsuń