18 września 2016

European Championships - Wisła, Poland - follow Sławek Łukasik

Dzisiaj jest wyjątkowy dzień dla polskiego kolarstwa zjazdowego.

Kolejny raz Sławek Łukasik pokazał, że jest to jego sezon. Po udanym występie na rodzimej ziemi podczas Mistrzostw Europy, gdzie zdobył złoty medal i koszulkę z żółtymi gwiazdkami przyszedł czas na podsumowanie klasyfikacji generalnej Pucharu Europy spod znaku iXS Downhill Cup.
Wywalczył to i dał radę. Jechał swoje, z głową i nawet Fiszunia i błoto go nie zatrzymało.
Tyle emocji! Prawie zjadłam paznokcie, a rodzina mnie uspokajała!

Wyjątkowo w tym roku rozluźnił się, otworzył na nowych ludzi i po prostu zebrał wszystko, co planował. I za to mu należy się wielki szacunek. Stasiu, YOU ARE THE MAN!

Postanowiłam podzielić się z Wami krótką historią o Stasiu i jego jednym z najważniejszych - tak myślę - weekendów w sezonie i karierze (No chyba taaaak?).

Zapraszam do tego foto-opowiadania. Fajnie było Ciebie "popodglądać" w ten jeden z ważniejszych w życiu weekendów, czyli Mistrzostw Europy w Wiśle.


Mocno trzymam kciuki w przyszłym sezonie, żeby Twój talent i upór wciąż przynosiły profity, a ludzie, którzy Cię przygarnęli byli ciągle dumni z teammate'a, tak jak ja i cała reszta :) Spełniaj marzenia!

Cieszę się, że znowu udało mi się wskoczyć kilka razy do Twojego świata i Ci towarzyszyć z aparatem.

Nad rowerem czuwał rowerowy tatko, czyli Arek, który poniekąd wychowywał Sławka w rowerowym świecie.



Jak zwykle musiał czuwać... ZAWSZE! :D



Treningi. Ostra gleba. Zaczęłam się martwić...

Sławka zaatakowało stado psów?! SZOK...


Trzeba się przygotować do najważniejszych dwóch zjazdów...


No dobra, ale rower naprawić trzeba...

Tego się już nie da naprawić. Ma ktoś pożyczyć siodełko?!?!?!


Wyluzowany jak nigdy szedł na finałowy przejazd. Dawno go takiego nie widziałam. W sumie jeszcze nigdy :D

Było ciężko!


Finały. Linia mety iiii...

PIERWSZY! Dobra, spokój, jeszcze 7'iu...

Teraz pozostaje tylko czekać...

TYLKO NIE WIEM CZY TO WYTRZYMAMY!

NO DOBRA! Masz to!!!!!!!! <3




Najlepsi, najważniejsi : )))

HARD LUCK STORY BRO!



No i co?! NO I CO!!!! : )



Tatko, mechanik. Po prostu cały Aro! <3

"MAM TO!"



Koniec. Pomarańczka dała radę!


1 komentarz:

  1. Great article...
    The photo you shared is really amazing.And also very-very useful for those who loves riding. best dirt bike suspension Thank you for sharing this.

    OdpowiedzUsuń

Nabazgraj coś...