13 maja 2016

#1 Top Amator Cup 2016 - Czerwionka

Postanowiłam jednak wybrać się na te zawody, mimo tego że nie bardzo lubię ten tor.
Ale trzeba było podopingować Szymka i resztę! No ale jednak dopingowanie mi nie wychodzi...

W skrócie: Kurz, dużo kurzu, postraszyło deszczem, a w końcu wyszło słońce. Organizacyjnie janiewiemcotowogólejak, Szymek z dwoma glebami (jakznaleźćsposóbżebygouspokoić?!), rodzinny klimat grillowania i piwkowania, multum aut, parkowanie lajk a bos.




Straszyło nieźle... Trochę pokropiło, ale to był bardzo nadwyrężony dramatyzm ; )






Kurz, dużo kurzu i jeszcze raz kurz!






Jeżeli tak wyglądały maski samochodów, to jak wyglądali zawodnicy i ja + mój aparat?! :[




Cześć Agata!

Ostatnie pryskanie przed startem










Those eyes are so hypnotizing! Chyba muszę wyczyścić jak najszybciej aparat i matrycę :O


Całkiem czysty Śpiewok


Leciutka przedstartowa spina, ale udajemy że jest okejka!


No to jadę...




Jeszcze piąstka z młodym i można jechać?

Skup się Szymek! A ja się stleniam i już nie przeszkadzam!

Jeszcze tylko polejemy, żeby nie było tak fajnie...

No to już?

Już!










Kiedy widzisz, że chłop się wyluzował i zaczyna robić whipki, to znaczy że się wcześniej wywalił z głupiego powodu... :P


Szymon w trawie piszczy!

Chłopaki pitać, bo Molek leci!



No i po ściganiu... Można kimać!

I do domu

.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nabazgraj coś...