20 września 2015

World Championships - Andorra - cz.2

Cz.2 - wczesnoporanne treningi, landszafty, miolion landszaftów, wschód słońca na szczycie, seeding run i znowu treningi.

Nie chcę Was zanudzać, ale druga część jest częścią pośrednią, bo będzie jeszcze trzecia - finalna, najważniejsza - race day! :D
Jestem bardzo nieprofesjonalna i ląduje przed Waszymi oczami milion zdjęć. Życzę miłego i szybkiego oglądania ; )

Patrzę na nie i się jaram. Jaram się, że tam byłam. I choć nie dałam rady ogarnąć tego swoją małą główką, to się jaram!

Tylko magnesu na lodówkę nie przywiozłam... What a shame!


Godzina jakoś przed 8. Zimno, ale trenować trzeba. No i te widoki <3


15 września 2015

World Championships - Andorra - cz.1: la vuelta espana i deszczowe treningi

To był najbardziej wyczerpujący trip roku.
Ponad 2000km w jedną stronę z bohaterami na pokładzie i główna bohaterka na miejscu - trasa.
A! No i ten jeden MISTRZ. Chapeau bas Loic!


Tam gdzieś w dole jadą chłopaki z vuelty :D


22 lipca 2015

Szok i niedowierzanie, czyli emocjonujące Mistrzostwa Polski, Kasina Wielka

Emocje z zeszłego weekendu już opadły wraz z kurzem błąkającym się po spalonej ziemi stoku Śnieżnicy i można na "trzeźwo" obejrzeć to, co wtedy się działo.

Jak zwykle ostatnio mam problem z "dojrzewaniem" moich relacji.
Obiecuję, że Puchary Świata jeszcze tu zagoszczą.

Nowe miejsce, "nowy" bikepark, nowe emocje (nareszcie prawdziwy rejsing!!!).
Dawno takich emocji nie było. Mam mieszane uczucia co do całości wyjazdu, ale to już nie ważne.

Kobiety - Tutaj bez niespodzianek. Sonia dzielnie broni tytułu, chociaż niedługo może zacząć przyspieszać na treningach, by zgubić rosnące pod nią koleżanki.

Elita - Szok! Sławek oddał tytuł swojemu ziomkowi, z którym zdobywa trasy Pucharów Świata. Jakby pomógł mu wejść znowu na szczyt. Faaaaak! Melancholijnie się robi!

Juniorzy - Tu też szok! Kto? Jak? Gdzie? Wychowanek Diabła. Jak to brzmi szalenie! Wojtek powinien być dumny z niego.

Już nic nie będę pisać, bo nie mam weny, więc resztę powinny dopowiedzieć zdjęcia. Pewnie przesadziłam z ilością, ale za dużo się działo, by przejść obok tego bez fotokomentarzy ; )
Zapraszam do scroll'owania.

Mistrzostwa Polski pod banderą cwaniaczka Kubusia


18 maja 2015

15 maja 2015

DH Buzet, Chorwacja - pierwsze zagraniczne zawody w sezonie! - dzień 1

Chyba tego mi było trzeba - wyjazdu na zdjęcia gdzieś daleko w poszukiwaniu zajawy na nowe kadry. I chyba się udało. Bez spiny na zdjęcia! Szok! Nie będę się tym razem rozpisywać, bo jakoś nie mam ostatnio do opowiadań głowy...

Nowa/stara zabawka została wykorzystana pierwszy raz zagranicO i czuję, że jest dobrze...

Tym razem kalendarz zawodów zawiódł nas do Chorwacji na DH Buzet, a szefowa Agata wybrała nam piękny nocleg, do którego nie potrafiliśmy trafić! :D <3

Potrzymam Was trochę w niepewności i podzielę ten wyjazd na kilka wpisów.
Zaczynamy od początku...

Widoczki nie były złe...


14 maja 2015

szuflada - DH Contest #1 - Międzybrodzie Żywieckie, Góra Żar

Długo dojrzewałam do tych zdjęć. To był pierwszy Puchar Polski w sezonie. Tym razem bez tradycyjnego otwarcia w Wiśle. Tym razem rozpoczęliśmy sezon od Żaru.















20 kwietnia 2015

3 kwietnia 2015

Pierwsza sesja MX w sezonie - nareszcie!

No i udało się! Pierwsze foty w sezonie zaliczone.
Ulubiony tor w Kłokocinie i ulubiony MX model - Szymek Molek. Szkoda, że pogoda nie była idealna, ale i tak dużo fun'u i nowe pomysły w głowie czekają na następne odwiedziny na pomarańczowej ziemi.

Jak zwykle dużo za dużo macie do oglądania, bo oczywiście nie mogłam się zdecydować... ; )


30 marca 2015

Arkadia Downmall Warszawa

Miało nie być tego wpisu i zdjęć relacjonujących tę imprezę, aleeee...podziękujcie Monice M.! :D
Także nadrabiam zaległości.

No i poruszyli swoje miasto...
Tak poruszyli, że galeria (jak pewnie co sobotę w Stolycy i nie tylko) wypełniła się do granic możliwości... A jak się wypełniła, to klu tej imprezy (downmall) zamiast rozpocząć się o 16:30 - same treningi - rozpoczął się o 20:30... Dobrze, że przynajmniej wszystko wtedy już poszło szybko i skończyło się o czasie, więc można było o 3:00 być w domu...

Organizatorzy powinni zadbać o to kogo zapraszają i coś o nich wiedzieć. W końcu nie samymi dirtowcami się życie przecież ; )
Na pumptrack'u można było się nieźle pobawić. Niestety nie odważyłam się (nie mam zielonego pojęcia czemu?!?!?!) pobawić i ja.

Piątka za zagranicznych gości, że w ogóle chciało się im przyjechać.

23 lutego 2015

Szufladen MX - sezon czas rozpoczynać!

Czas powoli przygotowywać sprzęt na sezon. Mam nadzieję, że większość planów wyjazdowych się spełni, co przełoży się na całkiem spore zasoby wpisów na blogu! Trzymajcie kciuki, bo nowy aparat kurzy się już, a tego bardzo nie chcę!

Już nie mogę się doczekać wizyty w Kłokocinie <3 Na razie szufladowy Dzień Dziecka... Aaaaależ tęsknię za sezonem MX/bike!!!!
Szymek, szykuj moto!